Gallerystore: Jak rozpoczęła się Pana przygoda z fotografią?
AK: Trudno mówić o pomysłach, ponieważ one rodzą się niejako "na gorąco", podczas "oględzin" obiektu. Nigdy z góry nie zakładam co i jak będę fotografował - po prostu gdy widzę ciekawy kadr, naciskam spust migawki. Największą przyjemność sprawia mi fotografowanie rzeczy i przedmiotów tak banalnych, że aż niezauważalnych, których mnóstwo w zasięgu wzroku, ale w sposób nietypowy, tak by odkryć ich piękno lub brzydotę na nowo. Liszaj na wilgotnym murze czy spróchniały płot też mogą być piękne i ciekawe. Bardzo mi się podobają i w pewnym stopniu inspirują prace Walerego Wiedrenki, znakomitego białoruskiego fotografika.
GS:Co może Pan poradzić osobom, które marzą o karierze fotografa?
GS: Jakie cechy powinien posiadać fotograf? warsztat i dobry sprzęt to chyba nie wszystko...?
AK: Sądzę, że trzeba być cierpliwym i dociekliwym, umieć spojrzeć na najbardziej banalną rzecz inaczej, niż wszyscy. Włożyć w zdjęcie trochę serca, naznaczyć je swoimi emocjami. Znaleźć odpowiedni sposób przekazu, by odbiorca mógł odczytać, o co mi chodzi. Obraz jest przecież jakimś komunikatem, pozwala poznać jakiś fragment rzeczywistości.