Gallerystore: Jak rozpoczęła się Pani przygoda z fotografią?
Izabela Kowalska: Moja przygoda rozpoczęła się w momencie gdy świat widziany moim astygmatyzmem postanowiłam zamrażać na dłużej. Patrząc na ulice budynki, widoki ukazywały mi się one w stop klatkach. Zupełnie jak wbudowany obiektyw w oczy, czyli od około ośmiu lat.
GS: Skąd czerpie Pani inspiracje i jak powstają pomysły na zdjęcia?
IK: Inspiracją jest mój umysł, nie oglądam zdjęć znanych fotografów i nie śledzę świata fotografii. Zawszę stawiam na wyobraźnię, a wena pojawia się znienacka. Czasem grymas nieznajomej mi osoby w tramwaju jest dla mnie inspiracją do zatrzymania stop klatki. Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat wiec staram się pomysł przełożyć w innym "rozkładzie jazdy". Inspiracją nie jest sztuka bo sztuką jest się zainspirować w odpowiedni sposób.
GS: Co może Pani poradzić osobom, które marzą o karierze fotografa?
IK: Dla osoby stawiającej pierwsze kroki w fotografii radzę dobrze poznać swój aparat. Nie ważne posiadacie lustrzankę cyfrówkę czy kompakt. Nie wolno bać się ustawień manualnych ! One nie gryzą. Jeśli naprawdę czujecie żyłkę do fotografii to ustawienia Auto prędzej czy później będą dla was nie wystarczające więc po co odkładać tak cenną naukę i od początku warto przyjrzeć się innym ustawieniom w aparacie.
GS: Jakie cechy powinien posiadać fotograf? warsztat i dobry sprzęt to chyba nie wszystko...?
IK: Przede wszystkim celne oko, ciekawe kadrowanie może nawet nie raz uratować nasze zdjęcie. Podejście do fotografowanej osoby stawiam na równi z kadrowaniem. Nawet na najlepszym sprzęcie który na ma najlepsze ustawienia będzie widać czy fotograf i modelka grają razem w jednym teatrze :) Nie sztuką jest się ustawić do zdjęcia - sztuką jest ustawić tak osobę by zdjęcie stało się rzeczywistością. Model/modelka muszą wczuć się w ten sam klimat wtedy praca będzie na pewno bardziej owocna, a efekty zadowalające.
Dziękujemy za rozmowę!