Kontakt z galerią
od poniedziałku do piątku od 10:00 do 17:00
Pełne dane kontaktowe
14dni na zwrot
darmowa
dostawa
Promocja
Filtrowanie
Kategoria/technikanie wybrano
Tematykanie wybrano
Obrazy na prezentnie wybrano
Cenanie wybrano
Szerokośćnie wybrano
Wysokośćnie wybrano
Kolor obrazunie wybrano
Kierunki w sztucenie wybrano
Sortowaniedomyślnie
wyczyść filtry
Filtruj
Zobacz kategorie

„Zawsze starałem się być blisko tego, co widzę” - polecamy recenzję wystawy prac Jana Świtki w Poznaniu

„Zawsze starałem się być blisko tego, co widzę”

Dobry obserwator jest niewidoczny dla tłumu. Stoi gdzieś z boku, bacznie przygląda się temu co widzi i rejestruje. Może być jak Bronisław Malinowski i za pomocą słowa pisanego utrwalać kawałki rzeczywistości. Może także wybrać drogę badacza, który zamyka świat w ramach obrazu. Tę ostatnią wybrał Jan Świtka, którego twórczość od 11 czerwca możemy zobaczyć w poznańskiej Galerii Arsenał.

Wystawa „Gry uliczne. Most. Koziołki” jest prezentacją jednych z najnowszych prac Jana Świtki, który twórczo działa w poznańskim środowisku artystycznym od ponad czterdziestu lat. Znaczna część publiczności obecna na wernisażu dobrze pamiętała wcześniejsze cykle artysty - szczególnie te, które były rejestracją otaczającej rzeczywistości, fragmentem ówczesnego świata widzianego z okna pracowni jak „Ślusarska 15h15”, czy późniejszy cykl „Tłum-Ulica”. Kontrastowe barwy, postaci zatrzymane w ruchu, pozbawiony emocji, neutralny stosunek do widzianej rzeczywistości stały się znakiem rozpoznawczym twórczości Świtki.

Nie inaczej było w przypadku trzech najnowszych cykli zaprezentowanych w Arsenale. „Gry uliczne. Most. Koziołki” to zatrzymanie na płótnie charakterystycznych dla Poznania miejsc czy wydarzeń, które w sposób szczególny agregują ludzkie zachowania. Świtka nie pokazuje nam całej sytuacji, a jedynie jej mały wycinek. Fragmenty lornetki trzymanej przy twarzy, zastygniętego w oczekiwaniu ciała, a także ciekawskich spojrzeń i grymasów. Kalejdoskop ludzkich zachowań, które będąc nośnikiem emocji nie mówiąc nam nic więcej o przedmiocie zainteresowania. Nie to, na co patrzymy jest obiektem fascynacji autora, ale ludzka esencja, która temu towarzyszy.

Rozpoczynając w poniedziałkowy wieczór wystawę, Jan Świtka powiedział, że do swojej twórczości szuka bodźców w rzeczywistości. Zarejestrowane, rosną w artyście, dojrzewają do czasu rozpoczęcia pracy. Dlatego w pracach Świtki brak miejsca na przypadkowe elementy. Z chirurgiczną precyzją artysta dobiera kolory, technikę, treść tworząc tym samym spójną kompozycję wszystkich z cykli prezentowanych w Arsenale. Jan Świtka po raz kolejny udowadnia, że motto o „sztuce, w której trzeba dawać z siebie wszystko” jest mu nadal bliskie.

Wystawa „Gry uliczne. Most. Koziołki”  w poznańskiej Galerii Miejskiej Arsenał potrwa do 1 lipca, więcej info znajdziemy tutaj



BIO:

Jan Świtka - urodził się w 1939 r. w Wiśniowej Górze pod Warszawą. W latach 1958-1964 studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu w pracowniach prof. P. Potworowskiego i prof. Z. Kępińskiego, u którego obronił dyplom z malarstwa. Profesor zwyczajny, prowadził pracownię malarstwa do roku 2010. Uprawia malarstwo, rysunek i grafikę. Reprezentuje nurt figuratywny. Kilkadziesiąt wystaw indywidualnych, udział w ponad stu wystawach zbiorowych w kraju i w kilkudziesięciu wystawach za granicą świadczy o wszechstronnym i wielokrotne nagradzanym udziale twórcy w życiu artystycznym.

*cytaty pochodzą z materiału filmowego zrealizowanego przez Jacka Kasprzyckiego oraz Tamary Sorbian

 

Tekst: Agnieszka Gonczar