Kontakt z galerią
od poniedziałku do piątku od 10:00 do 17:00
Pełne dane kontaktowe
14dni na zwrot
darmowa
dostawa
Promocja
Filtrowanie
Kategoria/technikanie wybrano
Tematykanie wybrano
Obrazy na prezentnie wybrano
Cenanie wybrano
Szerokośćnie wybrano
Wysokośćnie wybrano
Kolor obrazunie wybrano
Kierunki w sztucenie wybrano
Sortowaniedomyślnie
wyczyść filtry
Filtruj
Zobacz kategorie

Myśleliście kiedyś by stać się bohaterem mrożącego krew w żyłach horroru? I jakie uczucia by Wam towarzyszyły? Dowiecie się tego z recenzji spektaklu „9 – Rekonstrukcja” o którym pisze Małgorzata Zagrodzka. Zapraszamy!

Gdyby człowiek miał przygotować się na to, co nieuniknione może przysiadłby do stołu, aby w spokoju okiełznać swój niepokój? Dziewięciu ludzi ot tak, nie przypadkiem, spotyka się pod wrocławskim, kolejowym nasypem. Mała knajpa „Skrzypek na dachu” staje się wstępem do mrocznej gry, w którą wciąga nas Teatr Ad Spectatores. Dziewięć, geometrycznie ułożonych filiżanek na drewnianym stole czekają na nieznajomych przybyszy, aby przez chwilę mogli nawiązać ze sobą kontakt. W chwilach oczekiwania herbata szybciej stygnie, każdy dźwięk otwierających się drzwi nasuwa myśl niech to się już zacznie i… skończy. Kłębiące się w niepewności myśli zaciska czarna opaska, szczelnie zasłaniająca oczy, dźwięki z odbiornika radiowego chaotycznie wibrują w umyśle przekazując komunikat - odnaleziono dziewięć ciał. Nagle wszystko przycichło uzmysławiając, że warkot silnika był ostatnią nutą bezpieczeństwa.


Oględziny, śledczy (Anita Balcerzak, Marcin Chabowski) podejmują próbę rekonstrukcji wydarzeń z psychodelicznego mordu. Zamknięta piwnica, pozbawiona jakichkolwiek walorów estetycznych, a nawet zakrawająca o rumowisko, cicho podszeptuje logiczne tezy. Waga dokonanego ludobójstwa, jego styl i wynaturzenie, nie pozwala jednak pomimo prób oczyścić umysł i konwencjonalne poszukiwać rozwiązania. Ciała, niczym w muzeum antropologii pomimo odrazy i zakładanej szpetności gładko wskazują utajone źródło niekończącej się paranoi.


9 – rekonstrukcja to kunszt teatralnego horroru, wprawia widza w obłęd, namacalnie depcze jego poczucie bezpieczeństwa. Widzowie, a w zasadzie ponumerowane ciała opętane strachem, próbują objąć ciemne pomieszczenie wzrokiem znad drżącej powieki. Na obezwładnionej od grozy głowie leniwie spoczywał przeźroczysty materiał, dając do zrozumienia, że obserwatorzy są scenicznie martwi.


Szaleństwo ma wiele twarzy, jedną z nich jest niebezpieczeństwo. To właśnie ono towarzyszyło stłamszonemu odbiorcy. Dzika elektroniczna muzyka połączona z blado-niebieskim punktowym światłem stroboskopu, często pulsowała w rytm przyspieszonego pulsu.  Zagadka, rozwikłanie masowego mordu, pedantycznie rozmieszczone ciała imitujące spotkanie towarzyskie przy filiżance herbaty. Niemalże słyszalny chłód przeszywał ciała na wylot odbijając się od starannie ułożonej porcelany. Tu śmierć jest kontynuacją złożonego układu, zatacza kolejne kręgi sztucznie podtrzymywanego epizodu życia.


Teatr Ad Spectatores po raz kolejny pokazał swoją odmienną, indywidualną formę sztuki teatralnej.  Nieokiełznana potrzeba sprostania nawet najbardziej wymagającym widzom. Jego sztuki to pełen skrajności wachlarz emocjonalnych doznań. Minimalizm zawarty w perfekcjonizmie gry aktorskiej.

 

Tekst: Małgorzata Zagrodzka

 

9 – Rekonstrukcja
Reżyseria: Maciej Masztalski
Występują: Anita Balcerzak, Aleksandra Dytko, Marcin Chabowski