Co robimy, gdy jest nam źle z jakiegokolwiek powodu i nie chcemy dłużej wystawiać się na działanie złych emocji? Wracamy do domu i chowamy się w swojej bezpiecznej przystani, by zregenerować siły i pozbyć się nieprzyjemnego posmaku z ust i z ciała. Ale schronienie się w naszym mieszkaniu nie załatwi wszystkich spraw. Samo siedzenie w ulubionym fotelu nie zawsze jest jakimkolwiek sposobem na radzenie sobie z problemami i przeciwnościami losu. Większość z nas robi coś jeszcze, coś przyjemnego, dobrego, kojącego i dającego nadzieję oraz radość. Obcujemy ze sztuką. I choć brzmi to poważnie i kojarzy się ze starszymi osobami uczęszczającymi na przedstawienia teatralne lub do opery, to i tak każdy z nas w sztuce upatruje rozwiązanie swoich problemów emocjonalnych. Chcemy oderwać się od szarej rzeczywistości, zatopić w świecie, który jest dla nas bardziej przyjazny i pożądany każdego dnia. Pragniemy zapomnieć o tym, co sprawiło nam przykrość i co dało nam mocno popalić.
Robimy to niemal wszyscy, bo wiemy, że sztuka ma w sobie tę zbawienną moc kojenia nerwów i głaskania naszego serca. Daje nam nadzieję, radość, przyjemność, pozwala na zapominanie o przykrych sprawach i skupianie się na czymś, co jest ciekawsze i bardziej pociągające. Dlatego czytamy książki, słuchamy muzyki, oglądamy filmy czy kontemplujemy fotografie oraz piękne obrazy. Niektórzy z nas uciekają w swoje pasje, czyli niejako przyczyniają się do powstawania sztuki – robią zdjęcia, piszą, malują, tworzą różnego rodzaju rzeźby czy instalacje artystyczne. Sztuka zawsze daje nam to, czego się od niej oczekuje, czyli oderwanie od rzeczywistości i możliwość poukładania w swojej głowie pewnych kwestii. I jest w tym jeszcze jedna korzyść, czyli poszerzanie swoich horyzontów, rozwijanie wyobraźni i udoskonalanie swojego słownictwa. Dostajemy pomoc w nagłych przypadkach, powód do uśmiechnięcia się i ucieczki od problemów, a jednocześnie wpływamy na kształt własnej osobowości i rozmiar naszej wiedzy.
I tak było od zawsze, od najdalszych czasów, o których dzisiaj uczą się dzieci w szkołach. W starożytności obecność sztuki w życiu ludzi byłą tak pożądana, że często wystarczyło wystawienie przedstawień teatralnych, by stłamsić jakieś społeczne niepokoje. Sztuka pozwala na ukojenie nerwów i pozbieranie myśli, staje się drogą do szczęścia, ale nie zawsze musi dawać zrozumienie i być pełna przekazów, które zbawiają świat. Może być również efektem twórczości czysto rozrywkowej, nie dawać nic poza przyjemnością. Bo sztuka to nie tylko pełne mądrości książki czy ambitne filmy dla koneserów. Sztuka to także sposoby na zaprzestanie myślenia, czyste oderwanie się od problemów i rozluźnienie umysłu lub ciała. Jednak nie jest ważne przesłanie zawarte w dziełach sztuki, ani jej wpływ na ludzki umysł. Ważny jest efekt, jaki nam daje i to czy pomaga nam w określonej chwili z naszymi smutkami czy rozterkami. Liczy się to czy daje nam to, czego w niej szukamy.
Dlatego właśnie po ciężkim dniu w pracy wracamy do domów i z rozkoszą oddajemy się czytaniu książek, oglądaniu filmów czy seriali, graniu na komputerze czy słuchaniu muzyki. Stres i złe myśli szybko umykają pod wpływem ulubionych form sztuki, co pozwala na szybkie pobieranie się i znalezienie energii do działania w dniu następnym. Jest tez czasem tak, że sztuka podaje nam pomysły na życie, według których możemy zmienić nasze życie i sprawić, że będzie mniej wypełnione przykrymi sprawami. Każdy w sztuce znaleźć może to, czego poszukuje od dawna, wystarczy tylko zrobić pierwszy krok i przekonać się, że dzieła sztuki potrafią doskonale wpływać na nasze życie i samopoczucie. Koją, łagodzą objawy nerwowych sytuacji, dają nadzieję i pozwalają myśleć o przyszłości, jako miejscu na świecie, które będzie łatwiejsze do życia. Dzięki sztuce wiele osób radzi sobie ze swoimi problemami, bo jest to najlepszy sposób na wiele dolegliwości sercowych i uczuciowych. Wystarczy spróbować, ale i tak pewnie zdecydowana większość z nas zdaje sobie sprawę z tego faktu.