Sztukę warto czasem przeżywać w towarzystwie

Nie jest tajemnicą, że samotność działa często bardzo dobrze na ludzi i na emocje, które w sobie skrywają. To właśnie w chwilach, gdy jesteśmy sami, a wokół nas nie ma żadnej innej osoby, czujemy się swobodnie i potrafimy otworzyć się przed sobą, pokazać emocje i uczucia, które w nas drzemią, chowają się, niczym małe zwierzątka, zbyt przerażone, by pokazać się wielkiemu światu. To w samotności najczęściej płaczemy, denerwujemy się, użalamy się nad sobą i życiem. Oczywiście publicznie takie czyny również nam się zdarzają, ale wielu z nas czuje się bardziej komfortowo, gdy nasze emocje zostają schowane przed innymi i ich osądami. Bo nie wszyscy lubią otwierać się przed znajomymi, rodziną czy obcymi. Nie każdy chce, żeby inni widzieli jego słabość, nadzieje, obawy czy lęki. Takie emocje wolimy schować w sobie i dać im upust, gdy chwila będzie ku temu sprzyjająca. Ale co ze sztuką w tym przypadku? Co z sytuacjami, kiedy jesteśmy w kinie czy na wystawie malarskiej, a nasze serce zaatakowane zostanie przez emocje tak silne, że nijak nie będzie sposobu, by nad nimi zapanować? Otóż, w takich sytuacjach nie ma się czego wstydzić, bo sztuka jest stworzona właśnie po to, by dawać nam również możliwość oczyszczenia swojego serca i umysłu.

Zresztą wspólne przeżywanie sztuki z kimś innym, nawet z obca osobą, jest zupełnie innym przypadkiem. Podczas oglądania wzruszającego filmu w kinie jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ktoś jeszcze na sali kinowej będzie czuł się tak samo, jak my, podczas jakichś scen. Jeszcze większym prawdopodobieństwem jest, że wszyscy ludzie zebrani na tej sali będą wyrozumiali względem osoby płaczącej ze wzruszenia, bowiem przyszli na dany film w tym samym lub podobnym celu – doznania oczyszczenia i nasycenia swojej potrzeby odczuwania pięknych, ale i ciężkich niekiedy emocji. Jednak w przypadku przeżywania sztuki w grupie nie chodzi jedynie o płacz czy smutek. Dotyczy to również szczęścia i radości, które równie często zdarzają się w salach kinowych. Różnica polega jedynie na tym, że łatwiej okazujemy przed innymi naszą radość, niźli smutek, który nas trawi od środka.

Oczywiście kwesta przeżywania sztuki dotyczy nie tylko sali kinowej, mimo iż to tam właśnie panują doskonale warunki do tego, by dać upust swoim emocjom(jest ciemno, cicho, przytulnie i każdy skupia się na tym, co dzieje się na ekranie). To samo dotyczy odbierania muzyki czy malarstwa podczas wystaw. Ileż razy byliśmy na koncercie w naszym życiu? Zapewne przynajmniej raz zdarzyło się nam uczestniczyć w żywym wykonywaniu muzyki przez jakiś zespół? Jak zachowywali się ludzie dookoła nas i jak zachowywaliśmy się my? Tańczyliśmy, skakaliśmy z radości, gdy słyszeliśmy żywy, skoczny utwór, a kiedy zespół grał coś bardziej nostalgicznego, to bez skrępowania zamykaliśmy oczy, bujaliśmy się do rytmu i łamiącym się głosem wtórowaliśmy wokaliście. Czuliśmy wtedy, że wszyscy dookoła czują to samo, że mają w sobie te same emocje i było nam z tym dobrze, bo nikt nie był w stanie wyłamać się z szeregu i wyśmiewać nasze zachowanie. Takie odbieranie sztuki w grupie pozwala właśnie na poczucie bezpieczeństwa i przyjemności płynącej z tego, że jest wielu ludzi, którzy czują się w danym momencie tak samo jak my. Tak jak my, tak i inni czuli radość przy skocznej piosence, albo smutek przy czymś wzruszającym. I nikt nie czuł podczas okazywania swoich emocji, że robi coś złego czy nietaktownego.

Odczuwanie w grupie nie jest jedynie cechą kameralnych spotkań pewnych grup, które mają problemy w swoich życiach. Nie jest to również cecha słuszna jedynie dla osób, które mają złamane serca i spotykają się, by się wzajemnie pocieszać. Odczuwanie sztuki z innymi ludźmi pozwala na poczucie swobody w okazywaniu emocji i cieszenia się z niej. Prawdą jest, że smutek najlepiej smakuje nam, gdy jesteśmy sami, ale równie prawdziwe jest to, że sztuka pozwala większej grupie odczuć swoistą ulgę spowodowaną tym, że wszyscy czują to samo i nikt nie wstydzi się tego okazywać. A emocje, które ujdą z nas podczas wspólnego obcowania ze sztuką dadzą nam większą ulgę i powód do znalezienia sobie więcej siły i chęci do życia.