Sztuka jest cenna, ale jej cena nie ma większego znaczenia

Żyjemy w czasach, w których niemal wszystko przeliczane jest na pieniądze. Pieniądz rządzi naszym światem, jest celem samym w sobie, kieruje nami i naszymi poczynaniami i staje się dla wielu ludzi bóstwem, któremu oddają swoje życie. I choć bez pieniędzy żyć jest ciężko, a obecnie jest to nawet niemożliwe, to jednak nie są one najważniejsze. Są ważne, ale jest wiele spraw i aspektów życia, które mają większą wartość i zasługują na więcej naszej uwagi. Bez pieniędzy nie zjemy obiadu, nie ubierzemy się i nie spełnimy marzeń, ale ich obecność w naszym życiu nie gwarantuje nam szczęścia, miłości czy spokoju. Tak samo nie jest najważniejszym, by mieć w swoim posiadaniu rzeczy, które są wartościowe, drogie, luksusowe, chociaż wielu z nas dąży do ich posiadania. Wychodzimy z założenia, że im coś jest droższe, tym więcej da nam przyjemności. Zamiast kupić sobie tani samochód, który będzie ekonomiczny, wolimy wejść w posiadanie samochodu drogiego, który będzie wymagał ogromnych nakładów finansowych podczas jego użytkowania. Ale każdy ma prawo do robienia ze swoimi pieniędzmi to, na co tylko ma ochotę.

Pamiętać jednak należy, że cena czegokolwiek nie jest wyznacznikiem jakości i wartości samej w sobie. Tak jest w przypadku sztuki. Bo o ileż bardziej wartościowe jest dla nas dzieło sztuki, które kosztuje tysiąc złotych od tego, które kosztuje kilkadziesiąt? Czy ktoś, kto kupuje obrazy warte miliony jest większym miłośnikiem malarstwa od osoby, która ceni sobie dzieła kupowane w antykwariatach i na podwórkowych wyprzedażach? Czy rzeźba stworzona przez znanego artystę i kosztująca ogromne pieniądze jest bardziej wartościowa od tej, która jest tania i która powstała z rąk kogoś mało znanego? Na pewno różnicą jest kwota, którą należy za dane dzieło dać, ale przekłada się ona na nasze doznania, nasze emocje, które rodzą się pod wpływem przesłania zawartego w obrazach, rzeźbach, muzyce czy książkach? Nie. Cena nie ma znaczenia w przypadku sztuki, chociaż zawsze się przy niej pojawia. Liczą się emocje, które dane dzieło w nas budzi, a nie wartość paragonu. Droższe nie oznacza wcale lepsze, bo najcenniejsze dzieła to te, które są nam najbliższe, które dają nam emocje ważne i potrzebne w naszym życiu. Ktoś może kupować sztukę za ogromne pieniądze, ale doznań dzięki temu może mieć mniej lub tyle samo, co osoba, która zaopatruje się w dzieła w źródłach mało popularnych. Wszak książka kupiona w sklepie da nam tyle samo radości, co książka wypożyczona z biblioteki.