Jego fotografie określane są jako surrealistyczne, można je też odnieść do tajemniczych obrazów Edwarda Hoppera oraz do filmów braci Coen. Szczególnie bliski klimatowi tych fotografii wydaje się Burton Fink (1991), którego sceny rozgrywały się między innymi we wnętrzach taniego hotelu, gdzie pojawiały się rzeczy niemożliwe i powodujące dreszcz niepokoju (na przykład pocące się z gorąca ściany, które w końcu zaczynały się palić).
Więcej na blogu Izy Kowalczyk o sztuce i kulturze popularnej