Artyści amatorzy?

Po czym poznać, że artysta jest swego rodzaju profesjonalistą w swoim zawodzie? Bo to, że bycie artystą jest zawodem nie ulega żadnej wątpliwości z racji faktu, że artyści dzięki swojej twórczości chcą zarabiać na życie i zyskiwać mniejszą lub większą sławę. Zatem, skąd wiemy, że mamy do czynienia z profesjonalistą? Wszak nie każdy artysta musi wchodzić w posiadanie specjalistycznej wiedzy, nie każdym musi wykazywać się znajomością trudnych sztuk. Niektórzy są artystami, bo się nimi czują, a ich dzieła podobają się ludziom. Na pewno nie chodzi tu o wykształcenie i ukończenie szkoły plastycznej czy muzycznej nie gwarantuje sukcesu. I jak już zostało wspomniane nie chodzi też wcale o wiedzę na jakiś temat, bo artysta, który nie zna się na łączeniu ze sobą barw i używaniu specjalnych pędzli podczas malowania, może śmiało stworzyć obraz, który zachwyci miliony osób. W przypadku artystów i sztuki o profesjonalizmie świadczyć może regularność tworzenia, zamiłowanie do czynienia tego, co daje danej osobie przyjemność. Można powiedzieć o gitarzyście, że jest profesjonalistą, bo biegle włada swoim instrumentem i potrafi wygrywać na nim wszystkie melodie świata. Ale co z tego, skoro na co dzień wkłada on garnitur i pracuje od rana do wieczora, a po swoją gitarę sięga jedynie w weekendy czy z okazji jakichś większych spotkań ze znajomymi lub z rodziną?

Z drugiej strony, któż broni komukolwiek nazywać się artystą?

Jednak mowa jest tu o profesjonalizmie, a kwestia ta poruszana jest dlatego, że dosyć często daje się słyszeć z różnych stron określenie „artysta amator”. Są fotografowie amatorzy, muzycy amatorzy, malarze amatorzy, są również pisarze i rzeźbiarze. A nikt nigdy nie mówił o kimś profesjonalny artysta, profesjonalny rzeźbiarz czy pisarz. Problem w tym przypadku polega na tym, że nie ma określonych reguł według których powinno się kogoś nazywać profesjonalistą i amatorem odnośnie mówienia o sztuce i jej tworzenia. Nie ma reguły, która mówi, że dana osoba jest malarzem z prawdziwego zdarzenia, a druga jest tylko amatorem. Wszystko zależy od subiektywnej oceny dzieł innych osób. Tak zwani amatorzy potrafią tworzyć, jak natchnieni, przechodzić przez proces twórczy za pomocą określonego rytuału i tworzyć dzieła, które zapierają dech w piersi. Niejeden popularny artysta, o którym można powiedzieć, że jest profesjonalistą, bo zarabia duże pieniądze na swojej twórczości i uznawany jest przez część ludzi za autorytet, nie daje ludzkości niczego zachwycającego i wartościowego poza szokowaniem i obrażaniem kogoś.

Nie ma artystów amatorów i profesjonalistów. Są tylko osoby, które mniej lub bardziej zagłębiły się w daną dziedzinę oraz te, które mniej lub bardziej umiejętnie potrafią przebić się ze swoimi dziełami do szerszego grona odbiorców i w dodatku na tym zarobić. Rozgraniczanie ludzi sztuki na żółtodziobów i zawodowców mija się z celem. Bo nikt nie jest w stanie udowodnić, że osoba, która pisze do szuflady artystą nie jest. Tak samo nikt nie jest w stanie udowodnić, że pisarz, który zyskał popularność z dnia na dzień za sprawą swojej książki jest wielkim profesjonalistą i autorytetem w swojej dziedzinie. Bo jeżeli autorytetem są osoby, które potrafią na swojej twórczości zbić majątek, to świat powinien mocno wyregulować pojęcie „autorytet” i zastanowić się nad swoją kondycją moralną.

Dlatego można śmiało stwierdzić, że artystą jest każdy, kto właśnie w taki sposób się czuje. Artystami są osoby, które tworzą coś dla siebie lub publikują swoje dzieła za darmo w internecie. Regularnie robione zdjęcia naszymi telefonami komórkowymi czynią z nas fotografów. Malowane dla przyjemności obrazy, które tworzymy po pracy po to, by się zrelaksować czynią z nas malarzy. I nawet, jeżeli nikt nie dostrzeże w naszej twórczości jakiejś wartości i nie staniemy się sławni czy bogaci, to i tak możemy bez wątpienia stwierdzić, że jesteśmy artystami. Bo artystą jest się najpierw w środku i w samotności, przed samym sobą. A dopiero później można spróbować przekonać innych, że kimś takim właśnie jesteśmy, pokazując mu nasze dzieła.