Nienawiść nie zawsze jest dobrą emocją. Albo raczej powinno się powiedzieć, że nienawiść rzadko jest dobrą emocją, bowiem jej posiadanie, jej obecność w nas nigdy nie wychodzi nam na dobre. Jest to destrukcyjne uczucie, które nie daje nam żadnego pożytku, a wręcz szkodzi wszystkim, którzy je odczuwają. Gdy czegoś lub kogoś nienawidzimy, to uczucie to nie tyle jest w nas mocno zakorzenione, co po prostu się rozrasta. Z każdym dniem naszej nienawiści wobec czegoś wmawiamy sobie wręcz, że postępujemy dobrze, że nie ma powodów, by nienawiść ta zniknęła. Jeżeli nawet pojawi się okazja, żeby wyjaśnić sobie coś z kimś, żeby przekonać się do jakiejś rzeczy i dojść do wniosku, że nienawiść jest niepotrzebna, że wszystko można pokojowo rozwiązać i pogodzić się z wieloma rzeczami, to i tak brniemy uparcie jak najdalej miejsca, w którym możemy osiągnąć spokój umysłu. Bo nienawiść nie daje nam spokoju, jest ciągle żywa i doskwiera nam coraz bardziej, w miarę jak dorzucamy do niej mniej lub bardziej realne argumenty, które nam pasują. Nienawiść jest zła, bo nie prowadzi do niczego, a wręcz oddala każdego, kto ją czuje, od rozwiązania pewnych problemów. Z jej powodu zamykamy się na kompromisy i na dobre życie.
Co może być obiektem naszej nienawiści? Można zaryzykować stwierdzenie, że niemal wszystko, co istnieje. Od ludzi, po zwierzęta, od państw, po polityków, od przedmiotów codziennego użytku, aż po przedmioty, które są poza naszym zasięgiem finansowym i kulturowym. Nienawidzić możemy wszystkiego i wszystkich, co może wydawać się mało logiczne, ale taka jest właśnie nienawiść – mało logiczna i kompletnie pozbawiona sensu. Sztuka również może być nienawidzona przez kogoś. Nie chodzi tu oczywiście o sztukę, jako całość, ale o mniejsze jej elementy, o poszczególne dzieła, które oddziałują na wszystkich ludzi tak mocno, że potrafią wyzwalać w nich różne emocje. Nienawiść również. Z różnych powodów może się takie uczucie w ludziach pojawiać. Nienawiść wobec sztuki może być wynikiem nienawiści wobec autora poszczególnych dzieł, który albo nie odpisał na naszą wiadomość, albo nie podał nam reki na ulicy, albo zarabia dużo dzięki swojej twórczości. Wszystko może być powodem nienawiści. Może ona również wynikać z kierunku, w jakim dane dzieła idą obecnie, podczas gdy jeszcze kilka miesięcy temu zmierzały zupełnie w inną stronę. Ta zmiana może nam nie odpowiadać.
Nienawiść wobec jakichś dzieł sztuki pojawić się może również z racji informacji na temat życia prywatnego artystów. A takich wiadomości jest mnóstwo każdego dnia. Kiedy dowiadujemy się, że nasz ulubiony piosenkarz nie lubi kremówek, to od razu możemy przestać uważać go za kogoś wartościowego i zacząć go nienawidzić, a razem z nim jego dzieł, które będzie tworzyć. Oczywiście można się zastanawiać, jak to jest możliwe, że najmniejsze rzeczy, najmniejsze sprawy wpływają tak mocno na nasze postrzeganie świata i sztuki. Możemy dziwić się, gdy ktoś nienawidzi jakiegoś artysty, albo jego dzieł z byle powodu. Ale taka już jest moc nienawiści i emocji, które drzemią w każdym człowieku. Sztuka powinna być wielbiona, a przynajmniej szanowana przez wszystkich, ale nic nie zmienia faktu, że służy ona do wywoływania wszystkich rodzajów emocji w ludziach, również tych negatywnych i często pozbawionych sensu.
Zatem tak, można czuć nienawiść wobec sztuki i wobec artystów. I to nie tylko z powodu przesłania danego dzieła, z powodu jego formy i poruszanego tematu. Również z racji naszych uczuć względem twórców, którzy są tylko ludźmi, a którzy często są przez nas postrzegani, jako bogowie, albo i oszuści. Oszuści dlatego, że wielu z nas nie wyobraża sobie zarabiania pieniędzy poprzez to, co lubi się robić i czasem zazdrościmy ludziom, którzy w taki sposób właśnie żyją. Mimo wszystko nad nienawiścią należy panować i wystrzegać się jej, bo potrafi ona bardzo mocno zatruć nasz umysł i sprawić, że cała przyjemność z życia zacznie nam umykać sprzed nosa. Z drugiej strony są ludzie, którzy kochają nienawidzić kogoś lub coś, ale szkoda słów i czasu, by o kimś takim mówić czy pisać.