Niesamowity, malarski świat Zbigniewa Beksińskiego odcisnął piętno na twórczości wielu artystów, również tych, których dzieła można odkryć w naszej galerii – Gallery Store. Zobacz, w jaki sposób wpływy jego twórczości przejawiają się w ich pracach.
Niesamowity świat Beksińskiego
Zbigniew Beksiński był niezwykle wszechstronnym artystą. Jako malarz, fotograf, rysownik i rzeźbiarz, pasjonował się także formą wideo i architekturą. Jego obrazy charakteryzowały się wizjonerską, fantastyczną aurą, pełną niepokoju i grozy, wręcz katastroficzną. Do tematów, które poruszał Beksiński, należały często odrealnione postaci ludzkie lub byty humanoidalne, symbolizujące okrucieństwo, sadyzm bądź cierpienie. Artysta nigdy nie nazywał swoich prac, pozwalając, żeby to odbiorcy mogli je samodzielnie zinterpretować. W latach 90. XX w. Beksiński oficjalnie zapowiedział odejście od swojego „barokowego” stylu na rzecz malarstwa harmonijnego, poprawnego i przede wszystkim – perfekcyjnego technicznie. Po 2000. roku Beksiński włączył do swojego wachlarza artystycznych środków również techniki komputerowe. Nic dziwnego, że tak kreatywny i zawsze poszukujący nowych dróg, artysta wpływa na kolejne pokolenia artystów.
Stephanie Szklanny
Wśród twórców, zainspirowanych artystycznymi środkami wyrazu i pracami Beksińskiego, znajduje się chociażby związana z województwem podkarpackim artystka – Stephanie Szklanny, absolwentka malarstwa na Uniwersytecie Rzeszowskim. Jej olejne i akrylowe obrazy w dość oczywisty, ale przy tym nowatorski sposób odnoszą się do twórczości Beksińskiego. Mroczna kolorystyka, pojawiający się stale motyw śmierci, przemijania bądź cierpiącego ludzkiego ciała – te elementy wydają się być zapożyczone z malarstwa polskiego artysty. Szklanny jednak traktuje je nieco bardziej swobodnie. W jej przypadku ruchy pędzla są mniej dokładne, bardziej dynamiczne i rozedrgane, a faktura jest zdecydowanie bardziej wyraźna, tak jak w obrazach „Żywe z martwym” lub „bez tytułu”. Jak mówi sama artystka, celem jej artystycznych poszukiwań jest „tworzyć tak, aby piękno powierzchowne stało się pięknem wewnętrznym”.
Talat Darvinoglu
Pracujący na Górnym Śląsku, młody artysta – Talat Darvinoglu, zajmuje się przede wszystkim fotografią, którą łączy z innymi technikami. Jego prace przypominają twórczość Zbigniewa Beksińskiego przede wszystkim ze względu na dość niepokojącą atmosferę i odrealnienie obrazowanych na zdjęciach osób (jak w przypadku „Telefonistki”). Pozbawione głów lub z twarzami zasłoniętymi tkaniną, przestają być symbolem witalności, a stają się postaciami z mrocznego, sennego koszmaru. Tak jest w przypadku fotografii: „Klaustrofobia”, „Ichthys (2)”, „Paramnezja (2)”. Darvinoglu w oczywisty sposób cytuje również innego malarza, Belga Rene Magritte’a, na przykład w pracy „Mene Ragritte”.
* Obrazy dostępne wyłącznie w GalleryStore