Spokojnie, to tylko koniec świata. Sztuka w obliczu katastrofy klimatycznej

Jak „zarządzać nieodwracalnym”? Jakie zmiany zaszły na planecie Ziemia i czego jeszcze można się spodziewać po naszym klimacie? Na te pytania odpowiadają nie tylko naukowcy, ale też artyści. Dowodem na potwierdzenie tej tezy jest nowa wystawa w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Dlaczego warto ją odwiedzić? Oto odpowiedź!

Artyści dla klimatu

Nie da się ukryć, że żyjemy w czasach istotnych zmian, przede wszystkim tych klimatycznych. Odnoszą się do nich coraz częściej nie tylko socjologowie czy ekolodzy, ale też artyści. W swojej twórczości poruszają kwestie sensu sztuki, sposobów jej dystrybucji i punktów stycznych z nauką. Zagadnienia te poruszy wystawa „Wiek półcienia. Sztuka w czasach planetarnej zmiany”, którą będzie można zobaczyć w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej od 20 marca do 7 czerwca. Tytuł wystawy został zaczerpnięty z książki „Upadek cywilizacji zachodniej. Spojrzenie z przyszłości” Naomi Oreskes i Erika M. Conwaya z 2014 roku, w której wiekiem półcienia nazywa się nasze czasy widziane przez bohatera z przyszłości jako „okres antyintelektualizmu, który (…) uniemożliwił podjęcie działań opartych na wiedzy naukowej”.

Sztuka w półcieniu

Na wystawie „Wiek półcienia. Sztuka w czasach planetarnej zmiany” będzie można obejrzeć prace stworzone na przestrzeni pięciu dekad. Pojawią się na niej dzieła, które powstały w latach 60. i 70., kiedy intensyfikowały się ruchy pacyfistyczne, feministyczne, ekologiczne, czy antyrasistowskie i kiedy powstawały takie nurty jak anty-forma czy sztuka ziemi. Nie zabraknie też prac ze schyłku XX wieku. Kuratorzy zebrali dzieła między innymi: Qavavau Manumiego, Agnes Denes, Ines Doujak, Suzanne Husky, Jonathas de Andrade. Wszystkie sprzyjają konfrontacji z dylematami natury etycznej i egzystencjalnej oraz uzbrojeniu się w narzędzia służące pracy wyobraźni, empatii i poszukiwaniu właściwego wyjścia z ekologicznej matni.

Jak podkreślają autorzy koncepcji wystawy „Wiek półcienia. Sztuka w czasach planetarnej zmiany” ma nie tyle straszyć, ile skłaniać do refleksji i myślenia nad możliwymi scenariuszami na przyszłość.

Czy uda nam się odwrócić bieg wydarzeń? Czy możemy przeciwdziałać katastrofie, do jakiej zmierza planeta? Czy możemy odbudować relacje z innymi istotami żywymi i przestać stawiać człowieka w centrum wszechświata? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi możesz poszukać na wystawie, która zostanie otwarta 20 marca w Muzeum Sztuki Nowoczesnej.