Kontakt z galerią
od poniedziałku do piątku od 10:00 do 17:00
Pełne dane kontaktowe
14dni na zwrot
darmowa
dostawa
Promocja
Filtrowanie
Kategoria/technikanie wybrano
Tematykanie wybrano
Obrazy na prezentnie wybrano
Cenanie wybrano
Szerokośćnie wybrano
Wysokośćnie wybrano
Kolor obrazunie wybrano
Kierunki w sztucenie wybrano
Sortowaniedomyślnie
wyczyść filtry
Filtruj
Zobacz kategorie

Józef Robakowski SZTUKA JAKO ENERGIA!

Józef Robakowski jest autorem wielu filmów, cykli fotograficznych, rysunków, instalacji, obiektów, projektów konceptualnych. Łódzki twórca należy do grona najwybitniejszych polskich artystów multi- i intermedialnych, zaś jego twórczość na przestrzeni minionych dwóch dekad stała się w naszym kraju najbardziej rozpoznawalną wizytówką neoawangardy. Poza działalnością stricte artystyczną Robakowski przez wiele lat zajmował się pracą akademicką, był aktywny jako kurator, inicjował wiele ważnych zdarzeń i akcji artystycznych i przedsięwzięć w domenie sztuki jak i jej teorii. Spoglądając na twórczość artysty z perspektywy minionych pięciu dekad, zwraca uwagę fakt, że jest to dorobek, który tworzy niezwykle konsekwentną i koherentną całość pod estetycznym, formalnym i antropologicznym względem. Jeśli we wczesnych realizacjach szczególnie zwraca uwagę problematyka językowa i medialna, a także liczne odwołania do historii sztuki, to z czasem zostaje ona uzupełniona o tematy zaczerpnięte z ikonosfery o jednoznacznie społecznej czy politycznej proweniencji. Obiektem refleksji i wizualnej penetracji Józefa Robakowskiego – jego modus procedendi – stają się figury i przedstawienia, które nawiązują do idei energetyki, wydolności i zmienności ludzkich potencjałów. Zostają one – zgodnie zresztą z temperamentem artysty – poddane imperatywowi geometrii, ale dość przewrotnie rozumianej, gdyż geometria owa ma być „intuicyjna”. Część spośród eksponowanych w galerii prac to zatem realizacja tego postulatu. Pojawiają się w nich unaocznienia zastosowania „kątów”, które dla autora stały się już przed laty „kulturowymi formami osobistego fetyszu”.