Rekord aukcyjny nieznanego dzieła Jacka Malczewskiego

Pamiętacie scenę z filmu „Nigdy w życiu”, gdy Judyta przytłoczona brakiem środków na skończenie domu nagle ulega olśnieniu i wpada na genialny pomysł wykrzykując „Malczewski!” i dalej „Bo gdyby sprzedać tego Malczewskiego…”?

“Prządka” Jacka Malczewskiego osiągnęła rekordową cenę!

Nie wiemy o jakim dziele malarza mowa w filmie, ale Malczewski rzeczywiście został sprzedany za rekordowe ponad 6,7 mln zł, choć eksperci szacowali, że nabywca może zapłacić za niego nieco ponad 2,5 mln zł.

 

Taką sumę osiągnęła „Prządka”, monumentalnych rozmiarów obraz olejny na płótnie z roku 1922, który stał się najważniejszym dziełem Jacka Malczewskiego w ostatnim okresie Jego pracy twórczej.

 

Kim jest „Prządka” na obrazie Malczewskiego?

Na obrazie w tytułową postać wcieliła się malarka i pisarka Michalina Janoszanka. Była koleżanką córki Mistrza, którą znał od jej lat młodzieńczych. W opisie dzieła Moniki Bryl – historyka sztuki, czytamy, że „w ostatnim okresie życia stała się osobą bardzo mu bliską – powiernicą i przyjaciółką, a przede wszystkim ulubioną modelką”.

 

Prawdopodobnie pracownia, która stała się tłem dla postaci kobiety, była autentyczną pracownią malarza, która mieściła się w gmachu krakowskiej ASP przy pl. Matejki w Krakowie.

 

„Prządka” dopiero po 100 latach, po tym, jak została zakupiona bezpośrednio z pracowni malarza, stanowiąc część rodzinnej kolekcji, została zaprezentowana badaczom oraz światowym odbiorcom i miłośnikom obrazów olejnych Mistrza Malczewskiego.

 

Symbolizm Malczewskiego

Będący jednym z głównych przedstawicieli symbolizmu przełomu wieków, Malczewski był twórcą bardzo płodnym. Potrafił spędzać przy płótnach nawet 12 godzin dziennie, pracując z niewyobrażalną precyzją i starannością. Jego obrazy możemy odczytywać nieustannie, odkrywając każdorazowo nowe, ukryte wątki i symbole. Z każdym spojrzeniem, kiedy już myślimy, że praca została odczytana, pojawiają się nowe elementy. To jest właśnie mistrzostwo Malczewskiego. Wychowany na dziełach Goethego i Słowackiego, żył w czasach zaborów, okresie jakże trudnym, pełnym represji, zakazów i nakazów. Ta sytuacja narodowo-polityczna wymusiła tworzenie dzieł przesyconych symboliką. Symbolizm stał się idealnym kierunkiem do ukrycia w obrazach wątków patriotycznych i narodowościowych.

 

I tu koniecznie należy wspomnieć o dziele „Melancholia”. Ten obraz olejny został uznany za manifest symbolizmu. Dla polskiego odbiorcy czytanie i rozumienie tego dzieła jest oczywiste. Określając siebie męczennikiem i Chrystusem narodów, dostrzegamy w nim tragiczne losy braci podczas zniewolenia. Co widzimy? Gmatwaninę alegorycznych postaci wydobywających się płynnie z płótna malarza, wszyscy oni w zdumiewających pozach, gestach. Zatrzymani w ruchu. Słyszymy krzyki z ich ust. Szelest szat i chorągwi. Metaliczny szczęk szabli. Mężczyźni, kobiety i dzieci zajmujący całą przestrzeń malarskiej pracowni. Z boku ona, stojąca za oknem tytułowa „Melancholia” będąca odzwierciedleniem stanu umysłu i ducha polskiego narodu po utracie niepodległości. Nigdy się z nią nie pogodziliśmy. Ta strata była nie do zaakceptowania a tożsamość narodową pielęgnowaliśmy mimo intensywnych i drastycznych działań zaborcy wobec narodu.

 

Artysta będąc wykładowcą krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, zwykł mawiać do swoich studentów: „Malujcie tak, aby Polska zmartwychwstała”. Tak sam malował.

 

Charakterystyczny ludzki korowód ponownie widzimy w dziele Malczewskiego Błędne koło.

To kolejny monumentalny obraz olejny ukończony w 1897 roku. W wirującym kręgu, w którego centrum widzimy siedzącego, zadumanego chłopca, możemy dopatrywać się przenikających przeróżnych uczuć i doświadczeń – zła i dobra, szczęścia i niedoli, życia i śmierci, sądu ostatecznego. W każdej z sylwetek dopatrywano się symboli i odniesienia do historycznych i mistycznych postaci.

 

Warto wspomnieć, że właśnie to wybitne dzieło i taneczny korowód zainspirowały Stanisława Wyspiańskiego do stworzenia motywu chocholego tańca w dramacie „Wesele” w 1901.

 

Malczewski zostawił po sobie ogromną spuściznę – ponad 2 tysiące dzieł. Największą kolekcję posiada Muzeum Narodowe w Poznaniu, ponad 80 obrazów olejnych, wiele szkiców i studiów. Również Lwów dumny jest z kolekcji 68 obrazów i szkiców oraz 18 rysunków i akwareli, które obejmują wszystkie okresy twórczości malarza.

 

Wracając do aukcji, od której zaczęliśmy nasz wpis – oprócz unikatowej pracy Malczewskiego „Prządka”, w katalogu pojawiły się również dzieła najwybitniejszych polskich twórców, m.in.: Józefa Brandta, Władysława Czachórskiego, Juliusza i Wojciecha Kossaków, Leona Wyczółkowskiego, Alfreda, Stanisława Ignacego Witkiewicza i innych klasyków polskiego malarstwa. Praca żadnego z nich niestety nawet nie zbliżyła się wynikiem podczas licytacji do rekordowej kwoty „Prządki”.