14dni na zwrot
darmowa
dostawa
Kontakt z galerią
od poniedziałku do piątku od 10:00 do 17:00
Pełne dane kontaktowe
Promocja

Melancholia sprzeciwu. Prace z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w Antwerpii

Wystawę Melancholia sprzeciwu. Prace z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w Antwerpii można postrzegać jako próbę oddania głosu różnorodnym osobistym mitologiom. Prezentuje ona kilkanaście prac artystów, którzy objęci zostali zabiegiem orkiestracji stawiającej jednak raczej na indywidualną ekspresję, niż narzucony odgórnie porządek.

Przestrzeń, w której znalazła się główna część wystawy, ze względu na swoją konstrukcję i gabaryty naturalnie stała się polem wspólnoty i spotkania. Eksponowana w niej wystawa zapewnia niezbędną scenerię, w której potencjalność kolekcji ulega aktualizacji, ujawniając rezonanse pomiędzy różnymi postawami i strategiami artystycznymi. Doskonałym przykładem taktyki, uprawianej przez co najmniej kilku z prezentowanych twórców, jest praca 1 m² Wiaczesława Achunowa. Artysta dokonuje subtelnej interwencji w materiał będący jednocześnie źródłem inspiracji i komentarza. W serii akwarel pod tytułem Wątpliwości, która jest właściwie zbiorem miniaturowych replik plakatów propagandowych, różniących się od oryginałów jedynie dodanym na końcu każdego sloganu znakiem zapytania, Achunow nadużywa estetyki sowieckiej propagandy, i poprzez ten subwersywny gest kwestionuje jej moc i dekonstruuje język politycznej retoryki. Specyficznym rodzajem mowy, jakim jest komunał zajmuje się natomiast Siergiej Bratkow, którego Kuzminki obrazują ciało zbiorowe w najbardziej podstawowym znaczeniu tego słowa. Artysta poprzez krótkie wywiady na temat moskiewskiego parku, w którym toczy się kulturalne życie lokalnej społeczności pokazuje portret ludzi żyjących do niedawna w trybach kolektywów i kolegiów. Afirmatywne rozumienie kolektywu proponują natomiast członkowie rosyjskiej grupy neoawangardowej Kolektywne Działania (Kollektivnye deystviya), założonej w 1979 roku przez Andrieja Monastyrskiego, Nikolaja Panitkowa, Nikitę Alekseewa i Georgiego Kizawaltera, którzy do dnia dzisiejszego wykonują grupowe performances pod wspólnym tytułem: wycieczki za miasto. Uczestnicy działań zapraszani byli do podążania za wyznaczonymi instrukcjami. Celem było doświadczenie stanu zwanego pustą akcją w przestrzeni, która dzięki wypełnieniu śniegiem przypominała nie zapisaną, czystą kartę papieru. Oderwanie od moskiewskiej, socjalistycznej rzeczywistości skutkować miało porzuceniem przyzwyczajeń percepcyjnych i skupieniem na nowych, spontanicznych warunkach wymiany artystycznej i doświadczania podmiotowości w ramach kolektywu i poza jego granicami. Na drugim biegunie, gloryfikującym wręcz praktykę indywidualną, znajduje się Hamlet Owsepian, który mimo epizodycznego romansu z estetyką awangardy moskiewskiej, z bagażem doświadczeń wrócił do rodzinnego miasteczka w Armenii, które stanowi jego niewyczerpane źródło inspiracji, i gdzie obecnie mieszka i pracuje. Jego filmy są, według krytyków, swoista apologią antyheroizmu i antydoniosłości.

Tytuł wystawy zapożyczony został z powieści László Krasznahorkaia, opisującej niewielkie, węgierskie miasteczko, do którego przyjeżdża wędrowny cyrk. Kluczowa dla fabuły jest postać György Esztera — emerytowanego nauczyciela szkoły muzycznej, który wycofał się z życia społecznego i nie wychodzi z domu. Pogrążony w melancholii Eszter szuka dróg, aby poprzez zmianę reguł harmonii naprawić zwichnięty czas. Wierzy, że odkrycie reguł harmonicznych poza harmoniami Werckmeistera doprowadzi do narodzin nowej wspólnoty.

 Wystawa w toruńskim Centrum Sztuki Współczesnej proponuje tymczasem własną, autorską „metodę muzykoterapeutyczną”. Jak tłumaczy Dmitri Gutov w tekście towarzyszącym pracy Revolution Opera: "Kiedy  wyśpiewujesz swoje myśli improwizując, to nie jest to samo co wypowiadanie ich. Myśl formułowana jest w inny sposób. Jej rytmika bazuje na zewnętrznej logice. Tak więc coś, czego nigdy nie wypowiedziałbyś w zwykłym zdaniu, może spontanicznie się wymknąć".